7 czerwca - katecheza Czy wysłuchanie transmisji Mszy świętej za pośrednictwem mediów oznacza uczestnictwo w niej?

 

            W ostatnim czasie w radiu, w telewizji, a nawet w Internecie znalezienie transmisji Mszy Świętej zajmuje dosłownie chwilę. W ten sposób zarówno znane, duże parafie, jak i małe, lokalne świątynie próbują dotrzeć ze Słowem Bożym do wielu wiernych. W epoce walki z pandemią koronawirusa wiele osób korzysta z dyspensy od obowiązku uczestniczenia w niedzielnej Eucharystii danej przez poszczególnych biskupów diecezjalnych. W tej trudnej sytuacji, kiedy nasze świątynie posiadają limity uczestniczących w liturgii rodzą się pytania: Czy jednak możemy mówić o udziale w Eucharystii, kiedy słuchamy bądź oglądamy transmisję w zaciszu własnego domu? Czy Msza Święta w telewizji, w radiu bądź w jakimkolwiek innym medium jest ważna?

            Odpowiedź dla wielu może być rozczarowująca: obejrzenie czy wysłuchanie transmisji Mszy Świętej nie oznacza udziału w niej. Nieważne z jakiegokolwiek środków społecznego przekazu skorzystamy – w żadnym wypadku nie możemy mówić o uczestnictwie w Eucharystii, jeżeli nie znajdujemy się bezpośrednio w miejscu, w którym jest ona sprawowana. Kościół rzymskokatolicki stawia sprawę jasno: „uczestnictwo we Mszy Św.” zakłada fizyczną obecność. W liście apostolskim Dies Domini z 1998 r. pisał o tym papież Jan Paweł II. Oto słowa Ojca św.: „W wielu krajach telewizja i radio dają możliwość zjednoczenia się z celebracją eucharystyczną w tym samym momencie, gdy jest ona sprawowana w miejscach świętych. Tego rodzaju transmisje same w sobie nie pozwalają oczywiście wypełnić obowiązku niedzielnego, to bowiem wymaga udziału w zgromadzeniu braci, którzy spotykają się w określonym miejscu, z czym wiąże się też możliwość komunii eucharystycznej”.

            Mając na uwadze te słowa Papieża, w dobie walki z koronawirusem musimy pamiętać, że transmisje Mszy św. są czymś dodatkowym, niejako ponadprogramowym. Niestety w obecnej sytuacji, dla wielu wierzących jest to jedyna forma kontaktu z Eucharystią i Kościołem. Nie możemy jednak zapomnieć, że żaden przekaz medialny nie zastąpi nigdy fizycznej obecności na Eucharystii. Stąd, jeżeli warunki na to pozwalają, powinniśmy szukać możliwości uczestniczenia we Mszy św. w świątyni, przy obecnych obostrzeniach na przykład w dzień powszedni, kiedy jest mniejsza liczba uczestniczących, pamiętając, że przekaz medialny jest tylko pewną pomocą w sytuacji zagrożenia epidemicznego. Nigdy nie zastąpi on obecności w świątyni. Nie może także stać się jakimś alternatywnym sposobem uczestnictwa we Mszy św. Kiedy ustanie epidemia i biskupi odwołają dyspensę od obowiązku uczestnictwa we Mszy świętej powinniśmy sobie jeszcze bardziej uświadomić jak ważna jest fizyczna obecność w kościele.