Katecheza 1 grudnia Jakie treści wyrażamy poprzez aklamację po przeistoczeniu?
Po przeistoczeniu chleba i wina następuje aklamacja, która ma aż cztery formy. Sama nazwa „aklamacja” pochodzi od słowa łacińskiego i oznacza wołanie, uroczyste obwieszczanie. Warto zaznaczyć, że już sama nazwa wskazuje na sposób, w jaki wierni zgromadzeni w świątyni powinni obwieszczać jej słowa: powinien to być radosny okrzyk ogłaszający coś bardzo ważnego. Obecny Mszał rzymski przewiduje cztery możliwe formuły wezwania kapłana oraz cztery możliwe odpowiedzi uczestników liturgii. Nawet jeśli w zewnętrznej formie różnią się one między sobą, to jednak w zasadniczej treści są do siebie bardzo zbliżone. Najczęściej kapłan zwraca się do uczestników liturgii słowami: Oto wielka tajemnica wiary. Lud Boży odpowiada wówczas: Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale. Jaka jest treść tych słów? Co one tak naprawdę oznaczają?
Znamienne jest przede wszystkim to, że uczestnicy Mszy świętej na wezwanie kapłana nie odpowiadają „wierzymy”, ale mówią: „głosimy”. W ten sposób potwierdzają, że w sakramentalnym obrzędzie stanęli pod krzyżem i nad pustym grobem, że stali się świadkami śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Msza św. nie jest jakimiś wspomnieniem dawnego wydarzenia. Nie jest rocznicą śmierci Chrystusa na Golgocie, ale jest uobecnieniem w sposób mistyczny tego co tam się dokonało. W czasie każdej Eucharystii mamy dostęp do tego wydarzenia, a nie tylko jakieś jego wspomnienie. A jako świadkowie, nie możemy przyjąć innej postawy niż postawa głoszenia i opowiadania tego, cośmy „zobaczyli” oczyma wiary. Co więcej, już sam nasz udział we Mszy świętej, samo sprawowanie liturgii staje się „głoszeniem”.
Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że wypowiadana przez wiernych aklamacja, oprócz wyznania wiary w wydarzenie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, wyraża także postawę oczekiwania na Jego powtórne przyjście w chwale u kresu dziejów. Jest to podstawowa konsekwencja faktu zmartwychwstania. Jest to zarazem bardzo istotny wymiar życia każdego wierzącego. Właśnie dlatego, że Chrystus zmartwychwstał, chrześcijanie wszystkich wieków nie mogą zamknąć perspektywy swojego życia wyłącznie w granicach tej ziemi. Zmartwychwstanie otwiera bowiem wizję życia wiecznego. Prawda o powołaniu człowieka do wieczności zostanie w pełni ujawniona wobec świata u końca czasów w dniu Paruzji, czyli powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię. Dlatego chrześcijanie, podejmując zadania wynikające ze swojego powołania, trwają w oczekiwaniu na ten dzień. Jeżeli ktoś rzeczywiście na serio w liturgii eucharystycznej stanął wobec wydarzenia zmartwychwstania, to już nie będzie mógł swojego życia przeżywać inaczej, jak mając przed sobą nadzieję i perspektywę wieczności. Dlatego będzie trwał w oczekiwaniu na ten dzień ostatecznego spełnienia.